co z emerytura w holandii ??? - Holandia - s2

po przepracowanym pół roku dla jednej agencji,zaczyna sie odtracanie składek na emeryture,ale one są groszowe ok2eoro od tygodniówki,ale jak sie prace straci i przejdzie do innej agencji to trzeba znów czekac pół roku zeby zaczeli składki odtracac.Jest tak dlatego że po pól roku pracy dla agencji w jednym zakłdzie można się"oficjalnie"ubiegac o kontrakt bezpośredni z pracodawcą w danym zakładzie,a druga rzecz że nasze agencje są oficjalnie tylko biurami pracy czasowej,jezeli jeszcze zatrudniaja obcokrajowców to poco sie bawic w odciąganie składek na emeryture.Jak ktos chce zostac w holandii na stałe,to nie będzie tyrał dla posrednika całe zycie,tylko wczesniej czy pózniej znajdzie stałaa prace,nauczy sie jako tako jezyka i będzie żył normalnie.

Moim zdaniem obojętnie czy planujemy resztę życia spędzić za granicą czy wrócić za kilka - kilkanaście lat do Polski. Z samej emerytury socjalnej.... pozostanie nam na emeryturze jedynie ustawić się w kolejce z baniaczkiem po zupę. Bo za kilku euro tygodniowo potrącone na składki emerytalne niczego nie możemy wymagać. Najlepszym rozwiązaniem jest wziąć przyszłość w swoje ręce, a nie liczyć na kogoś. Np. zakładając KODDK i odkładając nawet 50 euro/miesięcznie mamy gwarancję że nie zostaniemy z ręką w nocniku. Nam się wydaje, że jeśli my teraz napędzamy holenderską gospodarkę... pomagamy w tworzeniu PKB Holandii to Holandia tez będzie zobowiązana nam pomóc. Niech każdy odpowie sobie sam. Pozdrawiam

Oj nie nie... Kazda przepracowana godzina w holandii liczy sie do emerytury... O to mozecie sie zapytac w SBV- bo kazdy placi skladki AOW- przy posredniku po 26 tygodniach masz prawo do pensioenfonds dla wszystkich flexwerkers... to taki dodatek- na poczatku roku powinni wszyscy ubezpieczeni dostac list od STIPP z zarysem skladek-- to nalezy dobrze przechowywac...

Hmm..mam takie same informacje co Agnes..czyli kazda godzina przepracowana legalnie liczy sie do emerytury czy renty..I tez od momentu zameldowania nawet nie pracujac przysluguje prawo do emertyury socjalnej..
Pozdrawiam

Dla mnie jest to trochę dziwne i niezrozumiałe.A mianowicie.Osoba pracuję przez jednego pośrednika pełny rok.Po roku zostaje zwolniona więc przysługuję takiej osobie zasiłek dla bezrobotnych w NL lub B a po ewentualnym powrocie do Polski przysługuję każdemu przez 3 miesiące zasiłek w takiej samej kwocie jaki jest w danym kraju gdzie wcześniej pracował.Nie wiem jak to wygląda obecnie w NL ale w Belgii pośrednik od samego początku odprowadza skłądki emerytalno rentowe oraz na socjal.W Holandii pracując przez pośrednika z 8,50 brutto miałem 7 euro netto więc raczej socjalu nigdy nie odprowadzali.Do dawjus.Nie wiem jak jest teraz w NL ale ja pracując przez pośrednika w BE miałem co tydzień zabierane z kwoty brutto około 75 euro na emerytalno-rentowe oraz saocjal około 50 euro brutto a potem podatek.Na kontrakcie nie mam większej różnicy.Ale nie wiem czy za około 800 euro emerytury socjalnej bedę mógł w Polsce z baniakiem po zupę stać.Albo by mi sumienie nie pozwoliło albo by mnie zlinczowali

Nie wiem jak sprawa wyglada w polsce z bezrobotnym... w Nl musisz miec przepracowane 26 tygodni w okresie 36 tygodni ( nie pamietam czy to na pewno 36 tygodni) aby dostac zasilek dla bezrobotnych...

26 tygodni to pół roku.To na ile jest ten zasiłek?Stały czy na określony czas?

max 3 miesiace

Wiesz nigdy nie korzystalam z zasilkow w NL,ale wiem napewno ze nawet pracujac przez posrednikow on ci sie nalezy,bo maz kolezanki stracil prace tzn nie przedluzyli mu kontraktu a pracowal przez posrednika i w chwili obecnej jest na zasilku.
A mysle ze to zasilek na czas okreslony..maz kumpeli po roku pracy dostal na rok...a jak to sie przedstawia w innym przepracowanym okresie to nie wiem.

Na rok to by dostal gdyby przepracowal 10 lat